Tym razem w kawiarni, a potem na placu Praw Kobiet.

Rozmowa o kobietach, moich książkach o nich, polityce, edukacji, Kościele i kościele… No i o prawach kobiet, oczywiście. Tak jakoś zeszło, choć miało być o książkach. Ale ostatnia z nich – Doprowadzone do wrzenia – zwyczajnie w te strony prowadzi. Rozmawialiśmy więc z Romanem Laudańskim o bardzo różnych sprawach, a efekt tej rozmowy będzie do przeczytania w „Bydgoszcz informuje”.