Opowieść o rodzinie Anvenslebenów, ostatnich przedwojennych właścicieli Ostromecka, odkryta przez laty przez Annę Suchecką i przez nią opisana jeszcze w ubiegłym wieku, a mimo to słabo znana, poza czytelnikami „Ostromecka w opowiadaniach”, oczywiście. Niezwykłym, nie dającym się niczym zastąpić walorem opowieści Anny Sucharskiej jest jednak to, że osobiście znała Ludolfa Alvenslebena.